piątek, 11 lipca 2014

Prolog "Nowy początek"

Rozpoczęcie roku szkolnego

Było już po apelu. Uczniowie zbierali się w klasach na godzinę wychowawczą. Dziesięć minut czekałam, aż korytarze opustoszały. Moja sala była ledwie trzy kroki ode mnie. Kolejne dwie minuty później fioletowe drzwi się otworzyły, a na korytarz wyjżał nauczyciel.
- Możecie już wejść. - Oznajmił.
Gdy wrócił do środka rzuciłam przelotne spojrzenie mojej przyjaciółce i weszłam do pomieszczenia. Stanęłam przy biurku nauczyciela i odwróciłam się przodem do klasy. Kątem oka widziałam minę mojej towarzyszki. Wyrażała czystą obojętność. Nic więcej, nic mniej.
- To nowe uczennice. - Zaczął mężczyzna, usiłując przekrzyczeć rozbrykaną klasę. - Ech. Proszę, posłuchajcie mnie!
Zauważyłam, że blond chłopak w pierwszej ławce ma zamiar zareagować, ale my byłyśmy szybsze. Porozumiałyśmy się jedynie spojrzeniem, ale to w zupełności wystarczyło. Moja towarzyszka chwyciła dziennik leżący na stole i trzasnęła nim z impetem w drewniany blat. Cała klasa zamarła, zaskoczona niespodziewanym hałasem. Wtedy przyszła kolej na mnie. Uśmiechnęłam się uprzejmie.
- Im szybciej dacie powiedzieć nauczycielowi to, co powiedzieć musi, tym szybciej pójdziecie do domów. - Przeniosłam swoje spojrzenie na wysokiego bruneta, który zupełnie nie radził sobie ze swoją klasą. - Oddaję panu głos, panie Frazowski.
Tak to właśnie działało. Ja byłam słowem, a ona czynem.
- Dziękuję. - Mężczyzna uśmiechnął się z wdzięcznością. Jednocześnie drżał mu głos, co wyraźnie ukazywało jego nerwowość. - To nowe uczennice. Przeniosły się do nas z Anglii. - Zwrócił na nas swój wzrok. - Przedstawcie się, proszę.
Na mojej twarzy ponownie zagościł uprzejmy uśmiech.
- Witajcie. Nazywam się Marcelle Elaine Cadel, zaś godność mojej towarzyszki to Cerise Mirabelle Deasy. Mam nadzieję, że się zaprzyjaźnimy. - Zrobiłam krótką pauzę. - Macie do nas jakieś pytania?
Rudowłosa dziewczyna siedząca w trzeciej ławce pod ścianą uniosła rękę. Przeniosłam na nią swoje spojrzenie.
- Skoro przyjechałyście z Anglii, to dlaczego macie francuskie imiona i nazwiska?
- Nasi dziadkowie pochodzili z francji. Sentyment do francuskiego pozostał do dziś.
Tym razem rękę podniósł ów blondyn z pierwszej ławki.
- Dlaczego dołączyłyście do naszej klasy dopiero na drugim roku?
- Sprawa osobista. - Wtrąciła się moja przyjaciółka. Ton, jakim wypowiedziała te dwa słowa wyraźnie mówił, by nie drążyć tego tematu.
Uśmiechnęłam się przepraszająco do chłopaka, a potem spojrzałam na Cerise z dezaprobatą. Ona jednak nie zwróciła na to uwagi, ze znudzeniem wpatrując się za okno. Kolejne pytanie zadała szatynka siedząca w tej samej ławce, co blondyn.
- Dlaczego wybrałyście akurat nasze liceum?
- Głównym powodem jest to, że tu uczyli się nasi dziadkowie. Poza tym jednak szkoła ma dobrą opinię, wysoki poziom oraz wiele osiągnięć. Placówka więc wydaje się być dobrym miejscem do kontynuowania naszej edukacji. Mam nadzieję, że nie pomyliłam się w mojej ocenie.
Odpowiedź najwyraźniej zadowoliła szatynkę.
- No dobrze, starczy pytań. - Odezwał się nauczyciel. - Jutro zajęcia rozpoczynają się o ósmej rano. Nie spóźnijcie się.
Tak skończyła się nasza pierwsza lekcja. W nowym miejscu, z czystą kartą i ukrytymi głęboko w sercu wspomnieniami.

6 komentarzy:

  1. No, no :) czytnęłam i jestem zadowolona :) Spodobało mi się Ciekawi mnie tylko jak wygląda Marcelle i Cerise. Dodaj ich opis w następnej noci :)
    Kiedy nn? Czekam z niecierpliwością ^^ i zapraszam do mnie na http://ofiarny-narzeczony.bloog.pl/ wstawiłam wprowadzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę super, kontynuuj to! ;)
    I zapraszał do czytania mojego bloga: stokrotka-blogg.bloog.pl:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cóż. Nie chciałaby być wrogiem głównych bohaterek. Ciekawe postacie, ale trzeba na nie uważać xD Z nimi nie ma żartów. Po prologu coś czuję, że będzie coraz ciekawiej, zatem kontynuuje lekturę;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Początek przyjemny i nic mu nie brakuje. Nadal mam takie 'cooo' gdy ogarnęłam że historia jest oparta na słodkim flircie, bo po twojej nazwie, spodziewałam się że będzie to jakieś OC z którymś z Uchihów. Zaraz zabieram się dalej do czytania i w sumie zapraszam też do mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam dwa blogi o Uchiha'ch, ale są już zakończone :P do Ciebie oczywiście zajrzę, ale kiedy indziej :3
      Mam nadzieję, że opowiadanie Ci się spodoba ^^

      Usuń